Straty po gigantycznym pożarze wynoszą co najmniej 4 mln zł. Wczoraj wieczorem z Holandii przyjechał właściciel tego, co zostało z hurtowni. Zapewnił reportera RMF, że hurtownia była ubezpieczona na 12 mln zł. Zapowiedział również, że odbuduje zakład. Zanim jednak do tego dojdzie, właściciel nie wyklucza, że zwolni wszystkich pracowników. Pożar dotknął nie tylko zatrudnionych w hurtowni. Właściciele kilkudziesięciu kieleckich sklepów z używaną odzieżą nie mają czym handlować. Wójt Piekoszowa chce zadbać o dzieci 240 pracowników hurtowni z jego gminy. Miałyby one otrzymywać darmowe wyżywienie w szkole. To jednak tylko kropla w morzu potrzeb. Wciąż nie ustalono, co było przyczyną pożaru. Strażacy musza dogasić pożar i dopiero wtedy na pogorzelisku pracę rozpoczną policjanci i prokurator. Być może pomogą im nagrania wideo - zakład był bowiem monitorowany.