Gościem specjalnym wieczoru była Magdalena Waligórska, aktorka pochodząca z Jędrzejowa (Świętokrzyskie). Ubiegłoroczna impreza odbyła się w kameralnym gronie: na życzenie Jerzego Jedlińskiego gośćmi benefisu byli wyłącznie przyjaciele, z którymi współpracował przez 45 lat, znajomi i rodzina. Twórcy postanowili pokazać ją na dużej scenie, z udziałem starszych i młodszych roczników wykonawców, z którymi zetknął się jubilat. - Ten benefis na bis to ukłon w stronę mieszkańców Jędrzejowa, którzy sygnalizowali, że chętnie zobaczyliby go na dużej scenie. Pierwsza odsłona trwała ponad cztery godziny, więc dziś przygotujcie się państwo na podwójną dawkę - Ireneusz Ślusarczyk, reżyser koncertu, żartobliwie przywitał gości. Gościem specjalnym wieczoru była Magdalena Waligórska, aktorka pochodząca z Jędrzejowa, która tym razem wcieliła się w rolę prowadzącej benefis. Dla aktorki znanej z ról Tatiany z "Pierwszej miłości" i Wioletki z "Rancza" był to - jak stwierdziła - sentymentalny powrót po latach na deski sceny Domu Kultury, gdzie stawiała pierwsze kroki w dziecięcych przedstawieniach. Podczas koncertu przywołała postać bardzo ważnej dla siebie osoby Włodzimierza Bożęckiego, jędrzejowskiego artysty malarza i animatora kultury, z którymi przed laty współpracował Jerzy Jedliński. Wujek Włodek - jak podkreśliła Magdalena Waligórska - zawsze wyczuwał w niej artystyczną żyłkę i ciągle ją podkręcał. Nauczył ją też artystycznej odwagi, która zadecydowała o jej późniejszym życiu. Publiczność przywitała Jerzego Jedlińskiego inwokacją "O Jerzy! Jerzy! Cóś ci się od nas należy". Jubilat wszedł na salę w otoczeniu młodzieży z Kompanii Artystycznej "Strych Dziadka Hieronima", która wygłosiła "Odę do Jerzego". Następnie odsłonił swój portret, na moment przysiadł na paradnym fotelu, by chwilę później zasiąść na ulubionym miejscu - przy klawiszach. Towarzyszyli mu: Wojciech Kalinin - gitara, Krzysztof Pańtak - perkusja, Sebastian Sipa - gitara basowa, Marek Chudzik - saksofon. Podczas koncertu zaśpiewali: Ewa Wawrzeńczyk-Hutnikiewicz, Justyna Łysak, Barbara Sipa, Olga Bielecka, Emilia Simlat, Ryszard Chrobot, Krzysztof Kisiała "KIS", Mirosław Kalininn i Maciej Kośmider. Słowem mówionym bawili nas: Blanka Antoniak, Karolina Gnatowska, Karolina Nawrot, Eliza Radomska, Stanisław Soćko i Michał Skiba. Członkowie kabaretu "Hola, hola" - Grzegorz Bełz i Wojciech Bilewicz - brawurowo wykonali szmonces Juliana Tuwima "Mistyka finansów" i wręczyli jubilatowi czek bez pokrycia na wykorzystywanie bez umiaru poczucia humoru. W finale wszyscy artyści - przy wtórze publiczności - wykonali piosenkę "Niech żyje bal", a potem "Sto lat". Strzeliły korki od szampana "Piccolo", wznoszono toasty za zdrowie jubilata. Burmistrz Jędrzejowa Marek Wolski podziękował Jerzemu Jedlińskiemu za wieloletnią pracę, dzięki której Jędrzejów stał się tak rozśpiewanym miastem. Beneficjent był wyraźnie wzruszony owacją, którą zgotowała mu publiczność i ukradkiem ocierał łzy. - Tyle już razy człowiek występował na scenie, że powinien się przyzwyczaić do emocji. A ja po prostu nie dałem rady i "rozkleiłem się" - powiedział nam po zakończeniu benefisu Jerzy Jedliński. - To był bardzo sympatyczny koncert. Miło było stanąć na scenie ze wszystkimi artystami, którzy występowali dla pana Jerzego i publiczności. Kiedy w piątek wróciłam z prób do domu powiedziałam do moich rodziców, że serdecznie ich zapraszam na ten koncert, bo to co zobaczyłam bardo mi się podoba i im spodoba się również. Przygotowaliśmy sentymentalny koncert, gdzie jest dużo pięknych piosenek, świetnie wykonanych i tyleż zabawnych monologów. Bardzo jestem wdzięczna panu Jerzemu i organizatorom za zaproszenie - zdradziła nam Magdalena Waligórska. A w imieniu słuchaczy i wielbicieli twórczości Jerzego Jedlińskiego, ten tekst wypada zakończyć pointą wspomnianej wcześniej ody: "Kultura Jerzy bez ciebie leży". Miejmy nadzieję, że choć na emeryturze pan Jerzy będzie ciągle podporą kolejnych działań artystycznych w Jędrzejowie. Agnieszka Smorąg