Jak powiedział wójt Piekoszowa Tadeusz Dąbrowa, budową schroniska zainteresowane są gminy Zagnańsk, Strawczyn, Mniów, Miedziana Góra, Chęciny, Morawica, Sitkówka-Nowiny i Daleszyce. Piekoszów oferuje grunt i dokumentację budowlaną, a pozostałe samorządy mają pokryć koszty budowy. Azyl ma powstać w pobliżu miejscowości Micigózd, 500 m od najbliższych domów. Nie można jeszcze podać konkretnej daty otwarcia schroniska, ponieważ do działki trzeba jeszcze doprowadzić linię energetyczną. Wójt Dąbrowa chce przekonać włodarzy pozostały gmin, aby schroniskiem zarządzała spółdzielnia socjalna, którą w tym celu stworzy samorząd gminy Piekoszów z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami. W schronisku zostałyby zatrudnione osoby zagrożone wykluczeniem, np. długotrwale bezrobotne, głównie z pobliskiego Micigozdu. Zdaniem wójta Dąbrowy, w ten sposób zwierzęta będą miały opiekę, a kilka osób znajdzie pracę. W schronisku będzie miejsce dla ok. stu zwierząt. W dalszej perspektywie samorządowcy myślą o sterylizacji i czipowaniu czworonogów. W województwie świętokrzyskim funkcjonuje w tej chwili tylko niewielkie schronisko w gminie Wodzisław. Powiatowy lekarz weterynarii w Kielcach w listopadzie zdecydował o skreśleniu z rejestru - ze względów sanitarnych - azylu w kieleckich Dyminach, który obsługiwał ponad 20 gmin i był przepełniony. Niektóre samorządy rozwiązują problem bezdomnych psów, wywożąc je do schronisk w innych województwach. Dyrektor zakładu obsługi urzędu miasta w Kielcach Zygmunt Mazur powiedział, że schronisko w Dyminach zostanie wyremontowane, w uzgodnieniu z powiatowym lekarzem weterynarii. Prace rozpoczną się prawdopodobnie w marcu, a zakończą się najpóźniej do 15 maja. W Dyminach nadal przebywa ok. 60 psów, których nikt nie chce adoptować. Po protestach obrońców zwierząt, według których czworonogi były w schronisku źle traktowane, azylem zajęło się Świętokrzyskie TOZ. Wcześniej prowadziło je Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych. Sprawę traktowania zwierząt w schronisku bada prokuratura.