W sobotę na Twitterze były szef CBA i CBŚ Paweł Wojtunik napisał: "Atak radnego na policjantów w Busku-Zdroju. Dwóch policjantów rannych od noża. I to w biały dzień... Czy dlatego, że sprawca to radny związany z władzą @jbrudzinski i @PatrykJaki milczą??? Czy dlatego, że to jeden z organizatorów dzisiejszego spotkania wyborczego @PatrykJaki ???". Post opatrzył zdjęciem radnego w towarzystwie Patryka Jakiego. To ten samorządowiec miał nożem zaatakować policjanta. Do tego wpisu odniósł się szef MSWiA Joachim Brudziński. Brudziński zaznaczył, że "fakt, że ktoś jest radnym lub że wrzuca swoje zdjęcia z politykami nie ma w tym wypadku najmniejszego znaczenia". "Każdy kto atakuje policjanta na służbie jest bandytą i musi ponieść najsurowsze konsekwencje. Nie ma najmniejszego znaczenia jakie sympatie polityczne były wcześniej prezentowane przez agresora" - podkreślił szef MSWiA. Brudziński dodał też, że jest w kontakcie z Komendantem Głównym Policji. "Jestem w kontakcie z Komendantem Głównym Policji i wiem, że na szczęście życiu policjanta nic nie zagraża" - napisał. Dwaj policjanci z Buska-Zdroju (świętokrzyskie) zostali zaatakowani podczas sobotniej interwencji przed jednym z miejscowych marketów. W trakcie szamotaniny, jeden z policjantów dwukrotnie został dźgnięty nożem w plecy, a drugi doznał rozcięcia dłoni. W związku ze sprawą zatrzymano dwóch mężczyzn. Jednemu z zatrzymanych, 32-latkowi, który ranił policjanta może być postawiony zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza, za co grozi do 10 lat więzienia. Do sprawy ataków na policjantów odniósł się także minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. "Wbrew niektórym doniesieniom medialnym sprawca karygodnego ataku na funkcjonariusza policji w Busku nie jest ani nigdy nie był członkiem Porozumienia" - napisał Gowin. "Jego czyn zasługuje na najwyższe potępienie. Poszkodowanemu funkcjonariuszowi przekazuję wyrazy pełnej solidarności" - dodał.