Propozycję prywatyzacji szpitala złożyło sześć firm, do finału przeszły dwie - ArtMedik oraz Arion-Med. Prezydent Kielc Wojciech Lubawski powiedział na konferencji prasowej po podpisaniu aktu notarialnego, że obie firmy zaproponowały podobną cenę za udziały - ok. 10 mln zł. O wyborze ArtMedik zdecydowała wysokość nakładów na inwestycje zadeklarowana przez firmę - 31,7 mln zł (konkurent oferował 21,5 mln zł) i gwarancja, że w ciągu 36 miesięcy nie zmniejszy stanu zatrudnienia. Prezydent zaznaczył, że właścicielem nieruchomości nadal jest miasto, które dzierżawi teren szpitalowi. Pełnomocnik zarządu ArtMedik Robert Franczak zapowiedział rozbudowę szpitala, powstać ma nowoczesny blok operacyjny i zaplecze diagnostyczne z nowoczesną pracownią tomografii i rezonansu oraz bezinwazyjnego usuwania guzów macicy. Harmonogram zakłada zakończenie inwestycji do 2018 roku, ale firma liczy na to, że uda się je wykonać do 2013 roku. Przeciwko sprzedaży udziałów szpitala w trybie komercyjnym protestowała część pracowników lecznicy. - Nie chcemy konfliktów i liczymy, że nowy właściciel będzie chciał z nami rozmawiać o funkcjonowaniu szpitala - powiedziała w środę szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Elżbieta Bremer. Według Lubawskiego szpital jest w dobrej kondycji finansowej, ale dokapitalizowanie jest konieczne, by za dwa lata nie ogłosić bankructwa lecznicy. W czerwcu kieleccy radni podjęli uchwałę zezwalającą władzom miasta na sprzedaż udziałów szpitala. W innej uchwale zgodzili się na możliwość przekazania udziałów - w formie darowizny - samorządowi województwa świętokrzyskiego. Zarząd województwa miał plan, by lecznica stała się zapleczem klinicznym dla wydziału lekarskiego, który w przyszłości ma powstać na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego. Chęć przejęcia szpitala deklarował wielokrotnie w imieniu samorządu wojewódzkiego marszałek województwa Adam Jarubas (PSL). Zdaniem Lubawskiego Jarubas nie chciał jednak przejąć szpitala, a jedynie "sięgnąć" przed wyborami "po elektorat kielecki". Ponieważ porozumienie między marszałkiem i władzami Kielc nie doszło do skutku, zdecydowano o sprzedaży udziałów w trybie komercyjnym. W Szpitalu Kieleckim ponownie działa oddział wewnętrzny - dyrekcja zawiesiła jego funkcjonowanie w maju, kiedy z pracy zrezygnowali wszyscy interniści. W lutym lekarze Szpitala Kieleckiego złożyli wypowiedzenia, protestując przeciwko udziałowi lecznicy w konkursie NFZ na nocną i świąteczną opiekę ambulatoryjną. Władze szpitala chciały poprzez kontrakt uzyskać dodatkowe pieniądze na funkcjonowanie lecznicy. Lekarze z oddziału wewnętrznego uznali wówczas, że szpital nie jest w stanie wypełnić wymagań kontraktu i zapewnić odpowiedniej opieki pacjentom. Dyrektor szpitala Grażyna Zabielska podkreślała, że pacjenci byliby właściwie leczeni, a na potrzeby pracy w nocy i święta, zostałby zatrudniony także pediatra. Część łóżek interny od lipca była wykorzystywana na potrzeby zakładu opiekuńczo-leczniczego. Od końca października udało się zatrudnić pięciu internistów i uruchomiono 18-łóżkowy oddział wewnętrzny. Szpital Kielecki św. Aleksandra to najstarsza lecznica w Kielcach - powstał na początku XIX wieku. Leczy pacjentów na oddziałach: anestezjologii i intensywnej terapii, chirurgicznym, ginekologiczno-położniczym, neonatologicznym i wewnętrznym. To drugi szpital, którego właścicielem jest ArtMedik; od lipca 2008 roku spółka zarządza lecznicą w Jędrzejowie. W tym czasie powstał tam nowy budynek, w którym funkcjonować ma m.in. hospicjum, dokończono budowę bloku operacyjnego, rozbudowano i wyposażono szpitalny oddział ratunkowy, powstała pracownia tomografii i cyfrowa pracownia RTG.