Z okazji jubileuszu Prezydent RP przyznał parom medale "Za długoletnie pożycie małżeńskie". Otrzymali je: Danuta i Michał Banaszkowie z Korytnicy, Genowefa i Stanisław Dominowcy z Mzurowej, Stanisława i Stanisław Krawczykowie z Mokrska Dolnego, Genowefa i Mieczysław Kwapiszowie z Miąsowy, Irena i Mieczysław Łatasiowie ze Szczepanowa, Zofia i Stanisław Markowie z Wólki Kawęckiej, Daniela i Tadeusz Miernikowie z Brzegów, Genowefa i Stanisław Nogajczykowie z Sokołowa Dolnego, Adela i Stefan Olszakowie ze Szczepanowa, Wanda i Jan Politowie z Żernik, Ewa i Eugeniusz Świtkowie z Sokołowa Górnego, Cecylia i Stefan Włoszczykowie z Wólki Kawęckiej, Danuta i Feliks Woźniakowie z Osowy. W roli gości specjalnych wystąpili Zofia i Wincenty Łysakowie z Sobkowa, którzy obchodzą 70 lat małżeństwa. Medale oraz dyplomy wręczał jubilatom wójt gminy Tadeusz Domińczak. Gmina ufundowała także upominki w postaci ciepłych koców. Uroczystość uświetnił montaż słowno-muzyczny w wykonaniu uczniów z Sobkowa, a także pań z zespołu "Sobkowianki". Na koniec wójt zaprosił gości na poczęstunek. Zapytaliśmy dość przekornie państwa Zofię i Wincentego Łysaków, czy trudno im było wytrzymać ze sobą razem aż 70 lat? - To były wspaniałe lata. Poznaliśmy się na weselu, gdzie oboje byliśmy drużbami. To pierwsze spotkanie wystarczyło, wiedzieliśmy, że już będziemy razem. Pochodziłam ze Staniowic, a Wincenty spod Chęcin. Mimo, że odległość między wsiami była dość duża, to stale do mnie przyjeżdżał. Byliśmy wspólnie jeszcze na dziewięciu weselach, a potem dziesiąte było już nasze wspólne. Kiedy wychodziłam za mąż miałam 17 lat, mąż był ode mnie starszy o cztery lata - wspomina pani Zofia. Jubilaci mają teraz po 87 i 91 lat, ale są w znakomitej formie. - Wcale nie czuję, że mam aż tyle lat, tylko młodziej. Kiedyś z młodu pracowałem jako rzeźnik, potem mieliśmy sklepik w Sobkowie, a jeszcze potem pracowaliśmy na roli. Teraz żyjemy sobie razem spokojnie, ciesząc się sobą i rodziną - mówi pan Wincenty. Jubilaci mieli czworo dzieci, dochowali się ośmiorga wnucząt i 10 prawnucząt. W czasie występu uczniów ze wzruszeniem wysłuchali recytacji prawnuczki Adrianny Baran. - To moi teściowie - z dumą podkreśla Henryk Baran, sekretarz gminy Sobków. Do życzeń wielu lat wspólnego życia w zdrowiu i pomyślności dołącza się "Gazeta Jędrzejowska".