We wrześniu Sąd Rejonowy w Busku-Zdroju (woj. świętokrzyskie) skazał 28-letniego Szczepana D. na sześć lat więzienia za spowodowanie ciężkich obrażeń ciała u trzymiesięcznego syna i znęcanie się nad rodziną. Chłopiec w ciężkim stanie z obrażeniami głowy i połamanymi żebrami w lutym trafił do szpitala dziecięcego w Kielcach. Personel zawiadomił organa ścigania. Prokuratura Rejonowa w Busku Zdroju (woj. świętokrzyskie) postawiła Szczepanowi D. dwa zarzuty: znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad najbliższymi osobami - 22-letnią konkubiną i dwojgiem dzieci - oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego chorobą realnie zagrażającą życiu u młodszego z dzieci. Apelację do Sądu Okręgowego w Kielcach złożył obrońca oskarżonego, który wnosił o uniewinnienie Szczepana D. albo uchylenie wyroku do ponownego rozpatrzenia. Sąd Okręgowy w Kielcach w piątek nie przychylił się do tego wniosku i utrzymał wyrok z pierwszej instancji w mocy. - Jeśli mężczyzna w sile wieku, sprawny fizycznie bierze się za bicie trzymiesięcznego dziecka i to w tak brutalny sposób w jaki zrobił to oskarżony, to trudno powiedzieć, że w ogóle Szczepan D. wie co to znaczy być ojcem. Może sześcioletni pobyt w więzieniu da mu powrót do myślenia i może zrozumie na czym polega normalna społeczna rola ojca - powiedział uzasadniając wyrok sędzia Marcin Chałoński. Jak dodał podczas przesłuchań oskarżony zrzucał winę za pobicie na konkubinę, a nawet na swojego starszego, 3-letniego syna. Wyrok jest prawomocny.