Jak poinformował Kamil Tokarski z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji, mężczyzna spadł z wysokości kilku metrów, kiedy - prawdopodobnie - złamał się wysięgnik, na którym pracował. Jego stan lekarze określają jako ciężki. Policjanci zbadali trzeźwość brygadzisty i maszynisty, którzy pracowali z 51-latkiem. Obaj mieli ok. 1,8 promila alkoholu. Stanu trzeźwości rannego mężczyzny jeszcze nie zbadano. Tokarski dodał, że funkcjonariusze ustalają okoliczności wypadku. O zdarzeniu powiadomili kierownika ekipy remontowej oraz Państwową Inspekcję Pracy.