Jak poinformowała we wtorek rzeczniczka Izby Celnej w Kielcach Joanna Kępa, nielegalne urządzenia, czyli takie, na które właściciele nie mieli pozwolenia, znajdowały się w ośmiu lokalach. Urządzenia zabezpieczono i zebrano dowody na nielegalną działalność. Nikomu nie przedstawiono jeszcze zarzutów. Według rzeczniczki, automaty do gier przez kilka ostatnich lat przeszły znaczącą metamorfozę i dziś nie ma już tzw. jednorękich bandytów, są natomiast kioski internetowe czy tzw. symulatory do gier, służące do prowadzenia nielegalnych gier hazardowych. Rzeczniczka dodała, że zdarza się, że nielegalne automaty stoją obok tych z zezwoleniami. Kępa dodała, że liczba miejsc, w których umieszczone są automaty do gier o niskich wygranych, z roku na rok spada ze względu na to, że wygasają zezwolenia. Od 2016 r. jedynym legalnym miejscem, gdzie będzie można zagrać na tych urządzeniach, będą kasyna. W województwie świętokrzyskim będzie mogło działać tylko jedno kasyno, co wynika z liczby mieszkańców. Na koniec marca na terenie województwa świętokrzyskiego legalnie, czyli za zezwoleniem organu celnego, działało 412 automatów do gier o niskich wygranych zlokalizowanych w 224 punktach. Dla porównania w 2010 r. działało 664 automaty w 407 punktach. Kodeks karny skarbowy za urządzanie nielegalnych gier hazardowych przewiduje bardzo wysoką grzywnę, jak również karę pozbawienia wolności do lat trzech.