Zaniepokojeni rodzice zadzwonili na policję w niedzielę około godziny 22.00. Z ich relacji wynikało, że ich 16-letnia córka stoi na dachu wieżowca i zamierza popełnić samobójstwo. Na miejsce zostali skierowani policyjni negocjatorzy. Rozmowy z nastolatką trwały kilka godzin. Dzięki nim późną nocą 16-latka sama zeszła z dachu wieżowca. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że do desperackiego kroku popchnął ją zawód miłosny, jakiego doświadczyła.