Szwedzkie paszporty są bardzo dobrze zabezpieczone, więc nie da się ich podrobić. Zamiast tego stosuje się metodę "look-a-like" - sprzedaje się dokument osobie, która jest podobna do tej na zdjęciu. Dzięki temu nowy "właściciel" paszportu może wjechać na terytorium Szwecji. Zważywszy na fakt, że coraz więcej obywateli tego kraju ma kolor skóry inny niż biały, szwedzkie paszporty są coraz popularniejsze wśród nielegalnych imigrantów z krajów pozaeuropejskich. Według informacji policji, cena dokumentu na czarnym rynku waha się obecnie w okolicach 80 tysięcy koron, czyli prawie 38 tysięcy złotych. W 2008 roku zginęło 46 tysięcy szwedzkich paszportów, w zeszłym roku - już ponad 60 tysięcy. Policja ocenia, że "w obiegu" jest obecnie około 177 tysięcy paszportów obywateli Królestwa Szwecji, które zmieniły właścicieli. Niewykluczone, że część wcale nie została ukradziona, tylko sprzedana. Dlatego policja chce, by przesłuchiwać osoby, które w krótkim czasie więcej niż dwa razy zgłosiły zaginięcie paszportu. Nie ma jednak sankcji karnej za permanentne "gubienie" tego dokumentu tożsamości.