Mugabe wskazał, że najbliżej mu do Nelsona Chamisy, kandydata na prezydenta Ruchu na rzecz Zmian Demokratycznych (MDC). Nie jest jasne, w jaki sposób komentarze Roberta Mugabego, który nie był aktywny politycznie od czasu swej rezygnacji i który jest głęboko niepopularny w kraju, mogą wpłynąć na wynik wyborów. Wybory parlamentarne i prezydenckie w Zimbabwe są pierwszymi wyborami w tym kraju po odsunięciu Mugabego. Obecny prezydent, zbliżony do armii i sił bezpieczeństwa Emmerson Mnangagwa doszedł do władzy w listopadzie 2017 roku, gdy Mugabe ustąpił pod presją wojska i swojej własnej partii po 37 latach rządów. Ustalono, że Mnangagwa, który pełnił funkcję wiceprezydenta, zastąpi Mugabego do końca kadencji. W wyborach 75-letni Mnangagwa startuje jako kandydat rządzącej partii ZANU-PF i jest faworytem; oczekuje się, że zwycięży w pierwszej turze, gdyż opozycja jest osłabiona po śmierci w lutym swego przywódcy Morgana Tsvangiraia, z Ruchu na rzecz Zmian Demokratycznych (MDC). Będą to pierwsze od 20 lat wybory w Zimbabwe, w których nie będą startować dwie najsilniejsze osobowości tamtejszej polityki - Mugabe i Tsvangirai. Ewentualną drugą turę wyborów prezydenckich zaplanowano na 8 września.