Popularny w USA duchowny Benedict Groeschel przeprosił za kontrowersyjną wypowiedź, w której broniąc księży oskarżanych o wykorzystywanie dzieci powiedział, że w niektórych przypadkach to ofiary "uwodzą" swych oprawców.
78-letni franciszkanin w wydanym w czwartek oświadczeniu przeprosił i w wytłumaczeniu napisał, że nie ma już dawnej sprawności w wyrażaniu myśli ze względu na pogarszający się stan zdrowia.
Jego przełożeni w zakonie również przeprosili za "niewłaściwe i nieprawdziwe" słowa.
Najprawdopodobniej Groeschel, który często występował w katolickiej telewizji kablowej EWTN, nie będzie już udzielał publicznych wypowiedzi.
Skandaliczne słowa pochodzą z wywiadu, który Groeschel udzielił konserwatywnej gazecie National Catholic Register. Franciszkanin wyraził w nim również sympatię dla Jerry'ego Sandusky'ego, trenera drużyny futbolowej, który w czerwcu został skazany za 45 przypadków molestowania dzieci.
Gazeta usunęła już tę wypowiedź ze swoich stron internetowych.