Mężczyzna został zaatakowany przez pszczoły w środę rano, gdy karczował krzaki w posiadłości w południowej Kalifornii. Według straży pożarnej, uciekając przed pszczołami, mężczyzna przebiegł 180 metrów i zdołał dotrzeć do domu. Tam, z objawami zawału serca, odnaleźli go strażacy. Chory zmarł jednak, mimo udzielenia pierwszej pomocy i szybkiego przewiezienia do szpitala. Lekarze nie ustalili jeszcze, czy zawał serca został bezpośrednio spowodowany przez ukąszenia pszczół.