Na mocy nowych przepisów poszerzone zostały kategorie osób, wobec których można zastosować konfiskatę majątku. Dołączono do nich podejrzanych o terroryzm, osoby pomagające grupom przestępczym i sprzeniewierzające mienie publiczne oraz sprawców czynów korupcyjnych. Nowy kodeks stanowi też, że skonfiskowane nieruchomości mogą być udostępniane policji, siłom zbrojnym i straży pożarnej. Jak wyjaśniono, wzmocniona zostanie skuteczność i przejrzystość działania rządowej agencji, która zarządza skonfiskowanym majątkiem, szacowanym na około 25 mld euro. Stosowana od lat we Włoszech konfiskata mafijnych majątków uważana jest za jedną z najskuteczniejszych metod walki z sycylijską cosa nostrą, neapolitańską kamorrą i kalabryjską ‘ndranghetą. Agencji, która zarządza tymi dobrami, zarzucano wcześniej, że nie radzi sobie z tym ogromnym majątkiem i nie gwarantuje jego odpowiedniego wykorzystania oraz przejrzystości administrowania nim. Zastrzeżenia do tych kwestii zgłaszają nadal parlamentarzyści opozycji, którzy nie poparli kodeksu. Przepisy obejmują też ochroną socjalną pracowników firm, zakładów i fabryk odebranych mafii. Jak się zauważa, ludzie ci, zatrudniający się tam w dobrej wierze, tracą pracę i środki do życia wraz z konfiskatą. Na mocy przepisów powołany zostanie również specjalny komitet do walki z radykalizacją dżihadystyczną. Minister sprawiedliwości Andrea Orlando wyjaśniając sens wprowadzonych zmian oświadczył: "Reforma ta stawia nas z punktu widzenia prawodawstwa w awangardzie, jeśli chodzi o walkę z przestępczością zorganizowaną i jasno pokazuje, że rząd będzie prowadził bezwzględną batalię na tym froncie". "Od dzisiaj mamy więcej narzędzi do zwalczania mafii" - zaznaczył szef resortu sprawiedliwości. "To dobra wiadomość dla państwa prawa" - dodał. Przewodnicząca parlamentarnej komisji do walki z mafią Rosy Bindi nazwała nowy kodeks "pięknym prezentem dla kraju". Z Rzymu Sylwia Wysocka