Prezentując projekt o nazwie Fondo Africa, włoski minister spraw zagranicznych wyjaśnił, że jego strategicznym celem jest "umocnienie zewnętrznej granicy w celu zatrzymania nielegalnej imigracji". Jak zaznaczył, Włochy chcą do tego doprowadzić poprzez współpracę przede wszystkim z Libią, Tunezją i Nigrem, a więc z krajami odgrywającymi kluczową rolę w masowej migracji. Chodzi głównie o zamknięcie szlaku Libia-Włochy - zauważają media. Minister Alfano poinformował, że Włochy dostarczą wyposażenie, sprzęt techniczny, a także zapewnią szkolenie lokalnych sił bezpieczeństwa. Podkreślił, że strona włoska zastrzega sobie prawo do weryfikacji, jak wspólne projekty będą realizowane. "Włochy ratują życie ludzi na morzu i wykładają pieniądze na stół, a zatem są lojalne i o taką samą lojalność proszą partnerów" - oświadczył szef MSZ. Zapewnił, że we współpracę Rzym chciałby zaangażować także Unię Europejską oraz agendy ONZ i inne organizacje, bo - jak zastrzegł - "nie istnieje tylko włoskie rozwiązanie" kryzysu migracyjnego. "My nie budujemy murów. Chcemy umocnić mariaż solidarności i bezpieczeństwa. Tylko w ten sposób można odebrać klientów przemytnikom migrantów i uniknąć przemocy wobec tych ostatnich" - dodał włoski minister. W zeszłym roku do Włoch przypłynęło, głównie z wybrzeży Libii, ponad 180 tysięcy migrantów. Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)