Mężczyźni zostali zatrzymani na turyńskim lotnisku, gdy wracali z miesięcznych wakacji w ciepłych krajach. Byli między innmyi w Argentynie i Brazylii. Przez cały ten czas umieszczali na portalu społecznościowym zdjęcia z odwiedzanych miejsc, a ostatnie z nich opatrzyli komentarzem: "Dosyć, już nas zmęczyły te wakacje". Nie przypuszczali, że ich wspólnicy w kraju są już za kratkami, a ich czeka to samo. Wszyscy czterej są oskarżeni o oszustwa podatkowe na sumę 35 milionów euro. Ich firma, zajmująca się szeregiem usług, nie fakturowała zarabianych pieniędzy, o jej działalności nie wiedział też urząd skarbowy. We Włoszech o pozbawionych wolności mówi się, że przebywają "w chłodnym miejscu". I na to mogli się skarżyć zatrzymani w grudniu. Ich wojażujący kompani narzekali tymczasem na upały w ciepłych krajach. Nie spodziewali się, że po powrocie i oni zaznają nieco chłodu...