Ofiary to małżeństwo. Mężczyźnie udało się opuścić samochód, ale porwał go prąd wody, podobnie, jak jego żonę zaklinowaną w aucie. Najgroźniejsza ulewa od stuleci Trzygodzinna ulewa była bardzo intensywna. Burmistrz Palermo, Luca Orlando, powiedział, że był to najgroźniejszy w skutkach deszcz od 1790 r. W ciągu kilkudziesięciu minut spadło ponad metr wody. Przejazdy pod wiaduktami zamieniły się w jeziora. Ktokolwiek tam wjechał samochodem miał niewielkie szanse wyjść z auta.Dwoje dzieci, w tym jedno dziewięciomiesięczne, trafiły do szpitala w hipotermii. Razem z rodzicami były w zablokowanym samochodzie. Meteorolodzy nie przewidzieli siły żywiołu Władze miasta ubolewają, że odpowiednie służby nie poinformowały o możliwości wystąpienia tak silnych opadów. Meteorolodzy ich nie przewidzieli, a Obrona Cywilna nie wszczęła alarmu.Wciąż napływają informacje od rodzin o zaginionych.