Jak informuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych obecnie kraje arabskie są w grupie podwyższonego ryzyka. Urszula Bardzińska, właścicielka jednego z białostockich biur podróży mówi, że nie proponują już niebezpiecznych kierunków. - Do tej pory zapewniano nas, że w kurortach naszym klientom nic nie grozi. To co się stało w Tunezji jest dla nas dramatem - dodaje. Eugeniusz Ławreniuk z podlaskiego oddziału Polskiej Izby Turystyki zauważa, że Tunezja była popularna ze względu na cenę, a teraz ponad 90 procent klientów zrezygnowała z podróży lub wybrało inny, droższy kierunek. Polscy turyści wybierają równie ciepłą i atrakcyjną Grecję. To tegoroczny hit wakacyjnych wyjazdów, jednak z uwagi na trudną sytuację finansową kraju wielu turystów obawia się o swój wyjazd. - Na razie nie ma żadnego zagrożenia dla podróżnych, choć muszą się liczyć z pewnymi niewygodami - mówi Eugeniusz Ławreniuk z Podlaskiego oddziału Polskiej Izby Turystyki. Teoretycznie najwięcej problemów mogą mieć ci, którzy wyjadą do Grecji na własną rękę. Chodzi o problemy z zakupem paliwa czy brak pieniędzy w bankomatach. Gotówka może być niezbędna, bo coraz więcej sklepów i hoteli przestaje akceptować karty płatnicze. Zobacz też: