Dyskusja ma potrwać około godziny. Europosłowie Prawa i Sprawiedliwości uważają, że debatę w komisji parlamentarnej za niepotrzebną. Ich zdaniem, to próba kolejnego ataku na Polskę. - Przede wszystkim chcę zapytać Timmermansa o podstawę prawną działań przeciwko Polsce. Chcę również zapytać, co robi w sprawie praw obywatelskich w innych krajach Europy, gdzie dzieją się rzeczy bardzo niebezpieczne - powiedział europoseł Marek Jurek. Eurodeputowany Platformy Obywatelskiej Michał Boni uważa natomiast, że to odpowiednia komisja, by rozmawiać na tematy sporne. - Nie widzę niczego złego, żeby na ten temat dyskutować, jeśli to nie jest debata plenarna, to nie jest tylko ognisko polityczne, jest więcej szansy na wymianę zdań i mocniejsze argumenty po każdej ze stron - powiedział Michał Boni. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-komisja-europejska,gsbi,34" title="Komisja Europejska" target="_blank">Komisja Europejska</a> jest obecnie na drugim etapie postępowania przeciwko Polsce i czeka, by sprawą zajęli się unijni ministrowie.