Makabryczną zbrodnie przeżyło jedynie trzymiesięczne dziecko jednej z ofiar. Z oświadczenia Biura Szeryfa Hrabstwa Mobile w stanie Alabama wynika, że godzinę po tym jak mężczyzna wszedł do domu, w którym przebywała jego dziewczyna Laneta Lester wraz z rodziną, zaatakował śpiących wewnątrz ludzi "przy użyciu broni palnej i kilku innych rodzajów broni". Jedna z ofiar 27-latka była w piątym miesiącu ciąży.Tuż po zabójstwie Dearman porwał swoją dziewczynę i jej 3-miesięczne dziecko. Wywiózł ich do domu swojego ojca przez granice stanu Missisipi, a następnie uwolnił - informuje CNN. Mężczyzna udał się z ojcem do Biura Szeryfa Hrabstwa Greene w Missisipi, gdzie przyznał się do zabójstwa. Mniej więcej w tym samym czasie dziewczyna napastnika poinformowała o zdarzeniu policję w Citronelle. - W czasie 20-letniej kariery jako prokurator, nigdy nie widziałem sceny, gdzie pięć osób tak brutalnie i okrutnie zamordowano - wyznał prokurator Ashley Rich. Na razie nieznane są motywy, jakimi kierował się Dearman. Do wyjaśnienia sprawy mogą przyczynić się zeznania Lester, która wyznała policji, że próbowała zakończyć związek z nim. Policja ujawniła nazwiska ofiar 27-latka. Są to: Joseph Adam Turner, Shannon Melissa Randall, Robert Lee Brown, Justin Kaleb Reed i Chelsea Marie Reed, która była w piątym miesiącu ciąży.