Donald Trump zagroził, że doprowadzi do zawieszenia działalności rządu federalnego, jeśli Kongres nie zagwarantuje finansowania dla budowy muru na granicy z Meksykiem. Wcześniej jednak wielokrotnie zapewniał, że za mur zapłaci Meksyk.
"Wierzcie mi, zbudujemy ten mur, nawet jeśli będę musiał zamknąć rząd" - zapowiedział niedawno Donald Trump.
Dziennikarze zapytali więc rzeczniczkę prezydenta, Sarę Huckabee Sanders, kto zapłaci za mur - Meksyk czy amerykański podatnik.
"Budowa tego muru jest priorytetem prezydenta (...). Prezydent prowadził kampanię, obiecując budowę muru i zrobi wszystko, aby zapewnić finansowanie budowy tego muru" - odpowiedziała Sanders.
Reporterzy nie dawali jednak za wygraną. "Prezydent nie mówi już, że Meksyk zapłaci za ten mur" - zauważyła jedna z dziennikarek.
"Nie mówi też, że nie zapłaci" - odparła rzeczniczka.
Przypomnijmy, że Donald Trump w trakcie kampanii wyborczej, jak i po objęciu urzędu głowy państwa, zapowiadał, że to Meksyk sfinansuje budowę muru.
Jak wynika ze stenogramów, które wyciekły niedawno z Białego Domu, gdy w styczniowej rozmowie prezydent Meksyku oświadczył, że jego państwo w żadnym wypadku muru nie sfinansuje, Donald Trump odparł:
"Ale nie możesz tego mówić prasie. Media zrobią wokół tego szum, a ja nie mogę sobie na to pozwolić. Nie możesz tego powiedzieć prasie, ponieważ ja nie będę w takich warunkach negocjować. (...) Ja nie poruszam tego tematu, ale media to wyciągają. Więc wtedy powiem tylko: 'zobaczymy, w którą stronę to zmierza - pozwólcie nam pracować nad rozwiązaniami z Meksykiem'. Z gospodarczych spraw to jest najmniej ważne, ale psychologicznie ma duże znaczenie".