Do katastrofy doszło niedaleko bazy wojskowej sił powietrznych Eglin położonej u wybrzeża zatoki Meksykańskiej na Północy Florydy. Helikopter UH - 60 Black Hawk rozbił się w gęstej mgle w rejonie odludnej plaży pomiędzy miastami Destin i Pensacola. Maszyna wpadła do wody. Natychmiast zarządzono akcję ratowniczą. Po kilku godzinach znaleziono szczątki śmigłowca oraz ciała części żołnierzy. Na pokładzie śmigłowca było 4 członków załogi i 7 żołnierzy Piechoty Morskiej. Operację poszukiwawczą utrudnia gęsta mgła, która cały czas utrzymuje się w tym rejonie. Przyczyna wypadku na razie nie jest znana.