Obaj przywódcy uznali osłabienie i zniszczenie Państwa Islamskiego za wspólny cel - czytamy w oświadczeniu opublikowanym bezpośrednio po rozmowie przez Biały Dom. Amerykański prezydent potępił też wzrost napięcia w Turcji spowodowany atakami bojowników Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) przeciwko tureckim siłom bezpieczeństwa. W ataku bojówek KPP na posterunek policji w prowincji Diyarbakir, do którego doszło w ubiegłym tygodniu, zginęło sześć osób. Obama wezwał do podjęcia działań, które pozwolą obu stronom uniknąć dalszej eskalacji napięć. Prezydent USA zapowiedział, że kwestia walki z islamskim terroryzmem będzie głównym tematem rozmów podczas zaplanowanej na sobotę wizyty wiceprezydenta USA Joe'ego Bidena w Ankarze. Podczas samobójczego zamachu w historycznym centrum Stambułu przeprowadzonego 12 stycznia przez grupę Syryjczyków powiązanych z IS śmierć poniosło dziesięciu niemieckich turystów. 17 osób zostało rannych. Śledztwo trwa. W niedzielę sąd w Turcji zadecydował, że 10 Syryjczyków podejrzanych o powiązania ze sprawcą zamachu w Stambule będzie oczekiwać w więzieniu na rozpoczęcie procesu, natomiast 7 osób wypuszczono za kaucją. Zdaniem tureckich władz zamachowiec był członkiem dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS) i przedostał się do Turcji z Syrii jako uchodźca.