Jak informowały państwowe media Korei Północnej, jej przywódca Kim Dzong Un zarządził przygotowanie broni atomowej do natychmiastowego użycia w ramach uderzenia odwetowego. Wypowiedział się na ten temat w sytuacji, gdy USA i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-korea-poludniowa,gsbi,4316" title="Korea Południowa" target="_blank">Korea Południowa</a> odbywają swe coroczne wspólne ćwiczenia wojskowe krótko po najnowszym teście nuklearnym Północy i starcie jej sztucznego satelity Ziemi, co spowodowało wzrost napięcia na Półwyspie Koreańskim i nałożenie przez ONZ nowych sankcji na Pjongjang. "Z pewnością traktujemy tego rodzaju groźby poważnie i ponownie wzywamy Pjongjang, by zaprzestał prowokacyjnej retoryki, by zaprzestał gróźb i mówiąc całkiem otwarcie, bardziej krytycznie, by zaprzestał prowokacyjnego zachowania, obecnego postępowania, które doprowadziło do kolejnej rundy międzynarodowych sankcji" - powiedział rzecznik Departamentu Stanu John Kirby.