Obozowisko było położone około 80 km od miejscowości Taos. Funkcjonariusze dokonali nalotu na odizolowany na pustyni kompleks w piątek (3 sierpnia). Poszukiwali trzyletniego Abdula-Ghani Wahhaja, który zaginął w ubiegłym roku ze stanu Georgia, a o jego uprowadzenie podejrzewano ojca, 39-letniego Siraja Wahhaja. Niepodziewanie policjanci znaleźli w obozowisku jedenaścioro skrajnie wygłodzonych dzieci w wieku od roku do 15 lat. Jak informują zagraniczne media, w poniedziałek (6 sierpnia) na pustkowiu odnaleziono również ciało chłopca. Sekcja zwłok ma wykazać, czy to zaginiony trzylatek Abdul-Ghani. Odnalezione w obozowisku dzieci były w złym stanie - wychudzone, zaniedbane i wystraszone. Nie miały dostępu do bieżącej wody, były niedożywione. Szeryf hrabstwa Taos opisał, że wyglądały jak "uchodźcy z krajów Trzeciego Świata" - informuje Reuters. Podczas nalotu na obozowisko zatrzymano dwóch mężczyzn - Siraja Wahhaja i jego wspólnika Lucasa Mortona - oraz trzy towarzyszące im kobiety, prawdopodobnie matki dzieci. Postawiono im po jedenaście zarzutów znęcania się nad dziećmi. Jak donosi BBC, Siraj Wahhaj jest również podejrzany o "szkolenie niektórych dzieci z obsługi broni i przygotowywanie ich do przeprowadzania strzelanin w szkołach". Podczas zatrzymania, mężczyzna był uzbrojony w karabin i cztery pistolety - informuje BBC.