Premier Szydło odnosząc się do poruszanej w czasie wtorkowej debaty w Parlamencie Europejskim kwestii migrantów podkreśliła, że Polska przyjęła ok. 1 mln uchodźców z Ukrainy, ludzi, którym - jak powiedziała - "nikt nie chciał pomóc". Ambasador Deszczyca powiedział w środę PAP, że Ukraińcy przebywający w Polsce nie są uchodźcami, lecz migrantami ekonomicznymi. "Pani premier mówiła o uchodźcach z Ukrainy, ale nie ma uchodźców z Ukrainy w Polsce. Chodzi o osoby, które przyjeżdżają i przebywają tutaj legalnie, pracują, studiują, płacą podatki i do pewnego stopnia przyczyniają się do rozwoju polskiej gospodarki. Oni nie są uchodźcami, nie dostali takiego statusu i w związku z tym nie dostają żadnej pomocy socjalnej" - podkreślił Deszczyca. Jak mówił, w zeszłym roku wizy zezwalające na pobyt w Polsce otrzymało pół miliona Ukraińców, 65 tys. otrzymało prawo pobytu. "Biorąc pod uwagę liczbę wiz wydanych w poprzednich latach i natężenie ruchu przygranicznego podejrzewam, że w ciągu roku może przebywać na terenie Polski do miliona Ukraińców. Ale to nie są uchodźcy, należy ich nazwać migrantami ekonomicznymi" - zaznaczył Deszczyca. Dodał, że w ciągu dwóch ostatnich lat o azyl w Polsce wystąpiło ponad 4 tys. Ukraińców. "Zaledwie dwie osoby w zeszłym roku otrzymały taki status, reszta wniosków została odrzucona" - dodał ambasador. Jak mówił, wnioskodawcy wskazywali na niebezpieczeństwo na Ukrainie. "Polskie państwo uważa jednak, że takiego niebezpieczeństwa nie ma, bo mieszkańcy Krymu czy Donbasu mogą przebywać w innej części Ukrainy, która jest bezpieczna" - zaznaczył. "Migranci ekonomiczni z Ukrainy w Polsce mają bardzo dobrą opinię, są dobrze wykształceni, z dobrymi kwalifikacjami, dobrze się socjalizują w Polsce, nie słyszałem w ostatnich latach o większych konfliktach pomiędzy Ukraińcami a Polakami, choć tak dużo jest tutaj Ukraińców" - dodał ambasador Deszczyca.