Janukowycz wezwał w nim do przeprowadzenia w każdym regionie Ukrainy referendum, mającego określić ich status. "Jeśli naprawdę jest to oświadczenie Janukowycza, to jest to kolejny dowód, że człowiek, który był kiedyś prezydentem Ukrainy, stał się dziś instrumentem walki przeciwko niej, jej narodowi, instrumentem unicestwienia Ukrainy" - powiedziała Tymoszenko na konferencji prasowej. Była premier wyraziła nadzieję, że Janukowycz kiedyś odpowie za każe swoje słowo, "którym nawołuje do separatyzmu, wprowadzenia na Ukrainę wojsk i obalenia legalnych władz tego kraju". W piątek rosyjskie media przekazały odezwę Janukowycza do narodu, w którym nazwał on wydarzenia na Ukrainie "zbrojnym zamachem stanu". "Jako prezydent, który jest z wami myślami i sercem, apeluję do każdego zdrowo myślącego obywatela Ukrainy: nie dajcie się wykorzystywać samozwańcom! Żądajcie przeprowadzenia referendum w sprawie określenia statusu każdego regionu w składzie Ukrainy" - oświadczył Janukowycz. "Wszystko, co w ostatnich miesiącach się działo i co dzieje się nadal na Ukrainie" określił on jako "zbrojny zamach stanu, dokonany przez opozycję z użyciem broni należącej do ugrupowań terrorystycznych przy pełnym poparciu niektórych państw zachodnich".