Kim Dzong Un podkreślił, że docenia starania Donalda Trumpa, mające na celu pogłębienie stosunków pomiędzy krajami. Północnokoreański lider docenił także "realizacje wspólnego oświadczenia" z Singapuru. Rozmowy w Singapurze, które odbyły się 12 czerwca bieżącego roku, były pierwszym w historii spotkaniem przywódców USA i Korei Płn., które od czasu wojny z lat 50. XX wieku prowadzą wobec siebie wrogą politykę i nie utrzymują oficjalnych relacji.