Komendant londyńskiej policji Stuart Cundy zaznaczył, że przeszukiwanie wieżowca po pożarze potrwa jeszcze wiele miesięcy. Do tej pory udało się odnaleźć 87 ludzkich szczątków, ale - jak zastrzegł funkcjonariusz - nie oznacza to, że odnaleziono 87 różnych ciał. "Dopóki formalna identyfikacja nie zostanie zakończona, nie mogę powiedzieć, jak wiele ciał ofiar udało się odnaleźć" - podkreślił Cundy. Jak dodał, na miejscu pracuje 250-osobowy zespół specjalistów, który musi przesortować więcej niż 15 ton gruzów na każdym piętrze budynku. "Będziemy przeszukiwać każde mieszkanie w wieżowcu" - oświadczył. "Praca na terenie Grenfell Tower trwa siedem dni w tygodniu, a specjaliści, wspierani przez ekspertów-antropologów, zaczęli przeszukiwać gruzy ręcznie" - zaznaczył komendant. Wykorzystamy wszystkie informacje, jakie posiadamy, zwłaszcza te, które zostały nam przekazane przez ocalałych i rodziny, aby jak najszybciej odnaleźć szczątki tam, gdzie przypuszczamy, że mogą się znajdować" - dodał. "Jesteśmy całkowicie zdeterminowani i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by jak najszybciej odzyskać ciała tych, którzy są w wieżowcu Grenfell i oddać je im bliskim" - podkreślił. Komendant londyńskiej policji dodał, że "w samym sercu śledztwa są ci, którzy zmarli w pożarze". "Staramy się również wspierać tych, którzy zostali osamotnieni. Bardzo ważne jest, aby rodziny i bliscy ofiar byli zaangażowani w śledztwo i wiedzieli, co robimy. Będziemy ich nadal angażować w dochodzenie" - poinformował. JM