Na obozowisko robotników pracujących w kopalni złota w piątek rano osunęła się ziemia. Osuwisko ma ponad 3 kilometry długości, a jego głębokość średnio przekracza 30 metrów. Do zdarzenia doszło w powiecie Maizhokunggar, położonym w odległości 60 kilometrów na wschód od stolicy Tybetu, Lhasy. Miejsce to znajduje się na wysokości ponad 4600 metrów nad poziomem morza. Akcję poszukiwawczą utrudnia pogoda. Pada śnieg, a temperatura jest bliska zeru stopni Celsjusza. Wciąż istnieje też ryzyko kolejnych osunięć ziemi. Część ratowników cierpi z powodu choroby wysokościowej. W poszukiwaniach ciał bierzeudział ponad tysiąc osób. Do sobotniego wieczora przekopano 300 tysięcy metrów sześciennych zwałowiska. To jednak zaledwie 15 procent całości.