Gabriel Wikström wszedł w skład nowego rządu Szwecji z początkiem października. Młody polityk miał już wtedy konto na Twitterze, ale jego profil nie cieszył się aż tak dużą popularnością. Do momentu aż o szwedzkim ministrze zdrowia wspomniał na portalu społecznościowych jeden z tureckich użytkowników. Gdy Wikströmowi zaczęła intensywnie wzrastać liczba obserwatorów, ten zamieścił wpis... po turecku. Tym grzecznościowym gestem jeszcze bardziej podbił serca internautów - szczególnie pań!Wpis ten został zretweetowany ponad 8 tysięcy razy. A sam minister był tym raczej zaskoczony. I skomentował: "Muszę przyznać, że jestem zaszczycony. Ale nie sądzę, że chodzi tylko o mój wygląd, wydaje mi się, że chodzi o mój młody wiek i jednocześnie spore osiągnięcia w dziedzinie opieki zdrowotnej i sportu. Jak rozumiem, to dość rzadkie w Turcji". Dodał, że cieszy się, że może być wzorem do naśladowania i tym samym inspiruje młodych ludzi do angażowania się w politykę. Tymczasem internautki nie pozostawiają złudzeń: wygląd ministra nie jest zupełnie bez znaczenia. Jedna z fanek urody Szweda napisała: "Lśnisz jak diament, Gabrielu". Inna, studentka medycyny, żartobliwie napisała: "Czy brakuje w Waszym kraju lekarzy? Jeśli tak, pakuję się". Sam minister zdrowia, który jest singlem, jest skłonny do odwiedzin kraju, w którym spotyka się z takim uwielbieniem. "Byłem w Turcji, ale krótko, mam nadzieję, że tam wrócę" - napisał. Tymczasem jeden z tureckich użytkowników Twittera ostrzega go: "Nie powinieneś do nas przyjeżdżać. Nasze dziewczyny Cię zjedzą". Malwina Zaborowska