Timmermans przedstawił europosłom z komisji Parlamentu Europejskiego ds. wolności obywatelskich informację na temat dialogu z polskim rządem w związku z sytuacją Trybunału Konstytucyjnego. Jak wyjaśnił, odpowiedzi polskiego rządu na wydane 22 grudnia 2016 r. dodatkowe zalecenia KE w sprawie kryzysu wokół TK "nie rozwiały obaw" i nie proponują działań, by rozwiązać wskazane problemy. "W rzeczywistości pojawiły się nowe powody do niepokoju" - powiedział Timmermans. Wśród tych powodów wymienił m.in. projekt reformy przepisów o Krajowej Radzie Sądownictwa, który - zdaniem Timmermansa - może być niezgodny z polską konstytucją i zagrozić niezawisłości sędziów. Wiceprzewodniczący KE wskazał też na wniosek grupy posłów PiS, zaskarżający przepisy, na podstawie których dokonywany jest wybór kandydatów na I prezesa Sądu Najwyższego. Timmermans zapowiedział, że zwróci się do przewodniczącej obecnie pracom UE Malty, by włączyła temat praworządności w Polsce pod obrady Rady UE ds. Ogólnych, w skład której wchodzą ministrowie ds. europejskich państw unijnych. "Uruchomienie teraz art. 7 wobec Polski mało pomocne" Uruchomienie wobec Polski artykułu 7 traktatu UE w związku z sytuacją wokół Trybunału Konstytucyjnego mogłoby przynieść skutek odwrotny od zamierzonego i nie byłoby zbyt pomocne - ocenił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.Artykuł 7 unijnego traktatu pozwala na nałożenie w ostateczności sankcji na kraj, naruszający zasady demokracji i rządów prawa. Do podjęcia takiej decyzji potrzebna jest jednak jednomyślność wśród przywódców państw UE. "Jestem gotów rozważyć każdy krok, na jaki pozwala traktat. Nic nie jest wykluczone. Ale na tym etapie chciałbym się dowiedzieć, czy do rozwiązania może prowadzić debata oraz do jakiego stopnia kraje członkowskie chcą wziąć odpowiedzialność w tej dyskusji" - powiedział Timmermans na posiedzeniu komisji Parlamentu Europejskiego ds. wolności obywatelskich, gdzie odbyła się debata na temat rządów prawa w Polsce. "Teraz uruchomienie artykułu 7 przyniosłoby skutek odwrotny od zamierzonego i nie pomogłoby nam w szerszym kontekście" - dodał. Potwierdził, że zwróci się o przeprowadzenie dyskusji o praworządności w Polsce podczas Rady ds. Ogólnych, w skład której wchodzą ministrowie ds. europejskich państw UE. Taka dyskusja nie będzie jednak oznaczała uruchomienia przez KE artykułu 7. Timmermans podkreślił, że jest przekonany "o odporności polskiego społeczeństwa". "Niezależnie od preferencji partyjnych przywiązanie społeczeństwa do UE i wartości jest silne i nie jest związane z partiami politycznymi. Ta sprawa nie dzieli polskiego społeczeństwa" - dodał.