Przewodniczący Parlamentu Europejskiego skrytykował szefa Rady Europejskiej za jego propozycje w sprawie migracji. Antonio Tajani powiedział o tym w Brukseli po półgodzinnej rozmowie z europejskimi liderami. Od tego spotkania rozpoczął się unijny szczyt. Donald Tusk w rozesłanym do państw członkowskich planie działań negatywnie ocenił przymusowe przyjmowanie uchodźców. Ocenił, że ten system okazał się nieskuteczny i doprowadził do podziałów w Unii. Zaproponował też, by decyzje w sprawie sposobów walki z kryzysem migracyjnym zapadły na zasadzie jednomyślności. Zwłaszcza ten ostatni pomysł nie spodobał się przewodniczącemu Europarlamentu. "Traktat nic nie mówi o potrzebie szukania jednomyślności. Rada musi uzyskać poparcie większości kwalifikowanej. Parlament Europejski będzie bronił swoich prerogatyw" - powiedział Antonio Tajani, który uważa, że propozycja jednomyślności decyzji to chęć zwiększenia uprawnień unijnych krajów kosztem Europarlamentu. Antonio Tajani oświadczył także w czwartek, że chce spotkać się z liderami państw Unii Europejskiej, by porozmawiać o reformie Wspólnoty. Tajani był pytany, czy miał okazję rozmawiać z Morawieckim i czy w związku ze zmianą premiera w Polsce widzi większą otwartość polskiej strony na dyskusję. Szef Parlamentu Europejskiego zaznaczył, że miał już okazję rozmawiać się z nowym premierem Polski, a w najbliższej przyszłości chce zorganizować debatę z przywódcami państw unijnych i odbyć głęboką dyskusję o reformach. "Parlament Europejski będzie w centrum dyskusji o przyszłości UE. (...) Wyślę zaproszenie do nowego premiera Polski, tak jak wysłałem do wszystkich przywódców w UE" - powiedział. Zaznaczył, że nie będzie to rodzaj formalnego spotkania, ale debata. Nie sprecyzował jednak, kiedy miałaby się odbyć.