Bojownicy Państwa Islamskiego, którzy uprowadzili w sobotę 400 cywilów z miasta Dajr az-Zaur na wschodzie Syrii, uwolnili dotychczas z więzień około 270 osób, głównie kobiety i dzieci - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Według Obserwatorium, opozycyjnej organizacji z siedzibą w Londynie i dysponującej siatką informatorów w Syrii, od soboty, po wzięciu zakładników, dżihadyści dokonywali licznych łapanek na ulicach i przeszukań w domach prywatnych, aresztując dodatkowo 50 osób.
Do ataku na znajdujące się pod kontrolą sił rządowych miasto Dajr az-Zaur na wschodzie Syrii doszło w sobotę. Syryjski rząd informował o 250-300 ofiarach "przerażającej masakry" w tym mieście. Większość zabitych mieli stanowić starsi ludzie, kobiety i dzieci.
Zdaniem Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, z rąk IS zginęło w mieście co najmniej 135 osób, w większości żołnierze i członkowie milicji (80 osób).
Wśród uprowadzonych w sobotę dominują rodziny prorządowej syryjskiej milicji, walczącej z islamistami o utrzymanie tego obszaru pod kontrolą syryjskiego rządu.
Bojownicy IS kontrolują większość prowincji Dajr az-Zaur i miasto o tej samej nazwie.