Według Obserwatorium, opozycyjnej organizacji z siedzibą w Londynie i dysponującej siatką informatorów w Syrii, od soboty, po wzięciu zakładników, dżihadyści dokonywali licznych łapanek na ulicach i przeszukań w domach prywatnych, aresztując dodatkowo 50 osób. Do ataku na znajdujące się pod kontrolą sił rządowych miasto Dajr az-Zaur na wschodzie Syrii doszło w sobotę. Syryjski rząd informował o 250-300 ofiarach "przerażającej masakry" w tym mieście. Większość zabitych mieli stanowić starsi ludzie, kobiety i dzieci. Zdaniem Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, z rąk IS zginęło w mieście co najmniej 135 osób, w większości żołnierze i członkowie milicji (80 osób). Wśród uprowadzonych w sobotę dominują rodziny prorządowej syryjskiej milicji, walczącej z islamistami o utrzymanie tego obszaru pod kontrolą syryjskiego rządu. Bojownicy IS kontrolują większość prowincji Dajr az-Zaur i miasto o tej samej nazwie.