Na konferencji prasowej w Waszyngtonie jeden z pełniących obowiązki zastępcy sekretarza stanu Stuart Jones informował, że syryjskie władze wybudowały krematorium obok więzienia w Damaszku. Według amerykańskiego dyplomaty, miałyby tam być palone zwłoki powieszonych wcześniej więźniów. Dziennikarzom pokazano też film satelitarny, na którym miałoby znajdować się krematorium. Syryjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych określiło te doniesienia jako nieprawdziwe. W oświadczeniu opublikowanym przez państwową agencję prasową SANA napisano, że jest to “odklejona od rzeczywistości hollywoodzka bajka".W lutym tego roku organizacja Amnesty International informowała, że każdego tygodnia w więzieniu w Damaszku dokonuje się egzekucji od 20 do 50 więźniów, a w ciągu pierwszych czterech lat wojny w miejscu tym miało zostać zgładzonych nawet 13 tysięcy osób. Syryjskie władze także zaprzeczyły tym informacjom. O torturach i masowych zabójstwach więźniów w całej Syrii informowały jednak także inne organizacje praw człowieka.Wojna domowa w Syrii trwa ponad 6 lat. Kosztowała życie co najmniej 310 tysięcy osób.