Policjanci próbowali zatrzymać kobietę jadącą skradzionym samochodem. Ta widząc, że ryzykowna jazda nie przynosi skutku, gdyż nie udało jej się zgubić policyjnego "ogona", zdecydowała się na radykalny krok, a raczej skok... z mostu. Jednak i to nie pomogło, przestępczynię z lodowatej rzeki wyciągnęli policjanci. Doznała tylko otarć i stłuczeń. Okazało się, że ma bogatą policyjną kartotekę.