"Właśnie pogratulowałem Aleksisowi Ciprasowi zwycięstwa Syrizy w wyborach w Grecji. Teraz szybko potrzebny jest solidny rząd, gotów do działania" - napisał Schulz na Twitterze. Także szef największej frakcji w Parlamencie Europejskim, chadeckiej Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber wezwał Syrizę do współpracy z innymi demokratycznymi partiami. Podkreślił on w krótkim oświadczeniu, że "jest jasne, iż uzgodnienia (Grecji) z wierzycielami pozostają w mocy". "Oczekujemy od przyszłego greckiego rządu pełnego poszanowania dla podjętych zobowiązań. Niestety Aleksis Cipras i Syriza po raz kolejny próbowali igrać z ogniem przed wyborami. Grecja potrzebuje stabilnego rządu, dużej większości w parlamencie, która zaakceptuje europejskie reguły gry i która nadal będzie wspierać reformatorski kurs" - oświadczył Weber. "Przede wszystkim wzywamy Aleksisa Ciprasa i Syrizę do współpracy z innymi konstruktywnymi i demokratycznymi partiami w Grecji" - podkreślił Weber. Przewodniczący frakcji Socjalistów i Demokratów w PE Gianni Pittella ocenił, że wynik wyborów w Grecji wskazuje na zwycięstwo demokracji oraz sił proeuropejskich i postępowych oraz jasną porażkę prawicy. Pittela wezwał Ciprasa do utworzenia koalicji z socjaldemokracją: ugrupowaniami To Potami i PASOK/DIMA. "Nowy rząd Ciprasa musi zerwać ze starym skorumpowanym systemem politycznym i zrobić poważne postępy w walce z unikaniem opodatkowania, biurokracją i korupcją. Musi inwestować w edukację i budowanie działających systemów zabezpieczeń społecznych i zdrowia" - podkreślił Pittella. Do krajów członkowskich UE Pitella zaapelował natomiast o znalezienie rozwiązania, które pozwoli zmniejszyć poziom greckiego zadłużenia. "Bez tego nie ma nadziei na wzrost i ożywienie. Kredytodawcy i partnerzy Grecji powinni zaakceptować to, że należy zrestrukturyzować albo zredukować grecki dług" - ocenił włoski eurodeputowany.