- Mamy ciągle za mało informacji; to uderza w obraz Rosji, to część wewnętrznej polityki rosyjskiej - powiedział dziennikarzom Schetyna. Jak dodał, jest to "symboliczna śmierć, symboliczne miejsce; strzelanie w plecy, spowodowanie śmierci w ten sposób jest czymś bardzo symbolicznym".Schetyna ocenił też, że śmierć opozycjonisty może być kłopotem dla prezydenta Rosji Władimira Putina. - Leżące zwłoki Borysa Niemcowa, byłego wicepremiera, osoby oficjalnie opozycyjnej wobec Kremla i prezydenta Putina - to jest jedno wielkie oskarżenie polityki rosyjskiej. Mam nadzieję, że cały świat to widzi i będzie umiał wyciągnąć wnioski - powiedział szef MSZ. Schetyna, który w Kijowie spotkał się już prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką i premierem Arsenijem Jaceniukiem, powiedział, że śmierć Niemcowa była jednym z tematów rozmowy z ukraińskimi przywódcami. Niemcow został zamordowany w nocy z piątku na sobotę w centrum Moskwy - na Dużym Moście Moskworeckim przylegającym do Wasiljewskiego Spusku, będącego przedłużeniem placu Czerwonego. Polityk został trafiony czterema pociskami. Strzelano mu w plecy. Sprawców nie schwytano. 55-letni polityk był jednym z liderów opozycji demokratycznej w Rosji. Pogrzeb Niemcowa odbędzie się we wtorek na Cmentarzu Trojekurowskim w Moskwie. Poprzedzi go cywilna uroczystość żałobna w moskiewskim Centrum Andrieja Sacharowa. W uroczystościach pogrzebowych udział wziąć mają jako przedstawiciele Polski: marszałek Senatu <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-bogdan-borusewicz,gsbi,1698" title="Bogdan Borusewicz" target="_blank">Bogdan Borusewicz</a>, ambasador Polski w Federacji Rosyjskiej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, prezydencki doradca Jan Lityński oraz przedstawiciele Sejmu.