Lecący z Toronto samolot linii Air Canada miał wylądować w piątek przed północą na pasie startowym, równolegle do którego znajduje się droga do kołowania. Według rzecznika lotniska pilot przez pomyłkę wyruszył na pas, gdzie cztery inne samoloty czekały na start. Mężczyzna jednak w ostatnim momencie został nakierowany przez wieżę kontroli ruchu lotniczego i to zapobiegło katastrofie lotniczej. Powodem pomyłki miało być wcześniejsze nieporozumienie z kontrolerem ruchu powietrznego, który początkowo źle nakierował pilota. Nie jest jeszcze jasno określone, na jaką odległość samoloty się do siebie zbliżyły. Pilot ze 135 pasażerami szczęśliwie wyhamował. Jednak linie lotnicze badają incydent. Według badających przyczyny pomyłki, takie błędy rzadko się zdarzają i dotyczą głównie mniejszych lotnisk.