Do incydentu doszło na pokładzie linii Qatar Airways, relacji Doha-Bali. Para z Iranu wraz dzieckiem leciała na wakacje do Indonezji. Kiedy mężczyzna usnął, kobieta - która była pod wpływem alkoholu - użyła jego dłoni do odblokowania telefonu i przejrzała wiadomości. Wtedy dowiedziała się, że mąż ją zdradza.Kobieta wpadła w furię. Załoga samolotu próbowała ją uspokoić, jednak to tylko pogorszyło sytuację. Pilot zdecydował się wylądować na pobliskim lotnisku w indyjskim mieście Chennai. Rodzina została tam pozostawiona.Po kilku godzinach cała trójka została wysłana do malezyjskiego Kuala Lumpur. Tam wsiedli w samolot do Kataru.W ostatnim czasie dochodziło do wielu lądowań awaryjnych z różnych powodów. M.in. w kwietniu w samolot relacji Warszawa - Bruksela uderzył piorun i potrzebne było awaryjne lądowanie na Okęciu. Do podobnego zdarzenia doszło na pokładzie samolotu amerykańskich linii Delta, lecącego do Pekinu. 23-letni pasażer wstał ze swojego miejsca i udał się w kierunku drzwi, które próbował otworzyć. Powstrzymywały go kolejne osoby, ale bezskutecznie. Jeden z członków załogi rozbił na jego głowie butelkę. W końcu udało się go odciągnąć od drzwi. Samolot został zawrócony do Seattle.Tymczasem niemal dokładnie rok temu do awaryjnego lądowania doszło w Waszyngtonie. Powód był naprawdę niecodzienny. Pasażerowie skarżyli się, że zapach dochodzący od jednej z pasażerek był nie do zniesienia, że konieczny był dodatkowy postój. (az)