Rumunia wprowadziła 19-procentowy podatek od usług komunalnych, który natychmiast wzbudził protesty tamtejszych związków zawodowych.
Określiły one decyzję władz za "nieludzką", uderzającą w najsłabsze warstwy społeczeństwa, zwłaszcza w emerytów.
Według Krajowego Bloku Związków Zawodowych, nowe ceny na usługi komunalne zmniejszą siłę nabywczą obywateli Rumunii.
Rząd w Bukareszcie zaapelował do społeczeństwa o poświęcenie i wyrozumiałość. Zaciśnięcie pasa - to zdaniem władz - jedyna szansa na otrzymanie nowej pożyczki Międzynarodowego Funduszu Walutowego.