Trzeci członek załogi, który doznał średnio ciężkich obrażeń, został ewakuowany do macierzystej bazy. Zestrzelony śmigłowiec eskortował z powietrza kolumnę samochodową stacjonującego w Armenii rosyjskiego wojskowego kontyngentu lotniczego. Oświadczenie Azerbejdżanu "Lot śmigłowca odbywał się w bezpośrednim sąsiedztwie granicy państwowej Azerbejdżanu z Armenią w czasie, gdy w strefie armeńsko-azerbejdżańskiego konfliktu o Górski Karabach trwają działania bojowe. Lot odbywał się o zmroku, na małej wysokości, poza strefą obserwacji radarowej obrony powietrznej. W rejonie tym nie pojawiały się wcześniej rosyjskie śmigłowce" - głosi oświadczenie ministerstwa spraw zagranicznych Azerbejdżanu. Wyraża jednocześnie ubolewanie w związku z tym "tragicznym incydentem, który miał charakter przypadkowy i nie był skierowany przeciwko stronie rosyjskiej". Jak podawano już wcześniej, śmigłowiec zestrzeliła kierowana rakieta przeciwlotnicza odpalona z ręcznej wyrzutni.