Rosja dostała ukraiński wniosek o ekstradycję Nadiji Sawczenko. Kobieta od prawie dwóch lat przebywa w rosyjskim areszcie, a w marcu sąd skazał ją na 22 lata łagru. O jej wydanie Ukrainie zabiegają najwyższe władze w Kijowie, adwokaci i międzynarodowe organizacje.
Dwa dni temu o wymianie Nadiji Sawczenko na dwóch rosyjskich żołnierzy skazanych w Kijowie za dywersję rozmawiali prezydenci Rosji i Ukrainy. Po tej rozmowie Władimir Putin nie odniósł się do ewentualnego odesłania ukraińskiej lotniczki do kraju. Natomiast Petro Poroszenko oświadczył, że poczynione zostały w tej kwestii pewne ustalenia.
Adwokaci Nadiji Sawczenko ostrożnie podchodzą do tego typu zapewnień. "Było już zbyt wiele falstartów" - powiedział Polskiemu Radiu Nikołaj Połozow.
Tymczasem rosyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości potwierdziło, że otrzymało z Kijowa oficjalny wniosek o wydanie Nadiji Sawczenko. Jak długo trzeba będzie czekać na odpowiedź Moskwy, nie wiadomo. Resort sprawiedliwości dał do zrozumienia, że termin rozpatrzenia podobnych wniosków nie jest regulowany międzynarodowymi konwencjami.