Rezolucja przewiduje między innymi zastosowanie po raz pierwszy systematycznych kontroli towarów pochodzących z Korei Północnej lub eksportowanych do tego kraju. Ponadto przedstawiciele handlowi Pjongjangu w Syrii, Iranie i Wietnamie znaleźli się wśród 16 osób oraz 12 podmiotów prawnych objętych sankcjami ONZ. Projekt tej rezolucji USA przedłożyły w czwartek, a przedstawiła go stała przedstawicielka USA w ONZ ambasador Samantha Power. Zaostrzenie sankcji to "zdecydowany sygnał" wysłany Korei Północnej - skomentował tę decyzję prezydent USA Barack Obama. "Dzisiaj wspólnota międzynarodowa mówiąc jednym głosem wysłała Pjongjangowi prosty komunikat: Korea Północna musi zarzucić te niebezpieczne programy (nuklearne) i znaleźć lepszą ścieżkę (rozwoju) dla swego narodu" - głosi oświadczenie prezydenta. Według pierwotnych ustaleń głosowanie nad rezolucją miało się odbyć we wtorek, ale zostało przełożone na wniosek Moskwy. "Rosja potrzebuje więcej czasu na analizę projektu rezolucji" - poinformowały we wtorek źródła dyplomatyczne w ONZ. Tekst projektu uzgodniono z Chinami, głównym sojusznikiem Pjongjangu. Jednak Chiny ostro i zdecydowanie potępiły ostatnie próby z bronią nuklearną i pociskami balistycznymi dokonane przez Pjongjang. Zdaniem analityków może to zapowiadać zmianę polityki Pekinu wobec nieprzewidywalnego sąsiada. Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ jest reakcją na przeprowadzony 6 stycznia przez Koreę Północną próbny wybuch bomby wodorowej, potężniejszej od trzech testowanych w poprzednich latach ładunków. Ponadto Korea Północna wystrzeliła w lutym rakietę balistyczną dalekiego zasięgu, która umieściła na orbicie okołoziemskiej satelitę. Dotychczasowe rezolucje ONZ zabraniają Korei Północnej prób z bronią jądrową oraz testów balistycznych. Nie zważając na te zakazy, Pjongjang nie ustaje w wysiłkach na rzecz zwiększenia swego potencjału wojskowego, w tym jądrowego.