Z danych Wiasny wynika, że najwięcej osób zatrzymano podczas marszu studentów. Wśród zatrzymanych jest trzech dziennikarzy. Rzecznik mińskiej milicji Raman Łaszkowicz przekazał, że wobec dziennikarzy zatrzymanych w czasie marszu studentów wszczęto postępowanie administracyjne. Na Białorusi od ponad dwóch miesięcy trwają protesty po wyborach prezydenckich z 9 sierpnia, w których według oficjalnych wyników <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-alaksandr-lukaszenka,gsbi,1060" title="Alaksandr Łukaszenka" target="_blank">Alaksandr Łukaszenka</a> zdobył ponad 80 proc. głosów. Uczestnicy protestów nie uznają tych rezultatów i domagają się powtórnych wyborów.