"Petro Poroszenko zaproponował włączenie polskich specjalistów w skład grupy operacyjno-śledczej dla ustalenia winnych tego przestępstwa" - przekazano w komunikacie. Szef państwa ukraińskiego "zdecydowanie potępił brutalną i cyniczną napaść na Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Łucku. Ukraińskie władze będą działały z całym zdecydowaniem, by uniemożliwić takie prowokacje w przyszłości" - powiedział Poroszenko, cytowany przez swoje służby prasowe. Poroszenko poinformował Dudę o wzmocnieniu ochrony placówek dyplomatycznych oraz miejsc pamięci historycznej na Ukrainie. "Przywódcy dwóch państw zgodzili się, że żadne prowokacje nie powinny mieć wpływu na przyjazne relacje polsko-ukraińskie. Rozmówcy ustalili kontynuację kontaktów na najwyższym szczeblu" - głosi komunikat administracji prezydenckiej w Kijowie. Konsulat w Łucku został ostrzelany w środę pół godziny po północy czasu lokalnego (godz. 23.30 we wtorek w Polsce). W tym czasie na terenie konsulatu była jedynie ochrona. W wyniku ataku nikt nie ucierpiał. Śledczy ustalili, że w siedzibę placówki strzelano z granatnika przeciwpancernego. Wcześniej incydent potępił m.in. szef MSZ Ukrainy Pawło Klimkin. Z Kijowa Jarosław Junko