Grupa polskich turystów już prawie 17 godzin czeka na powrót do Polski na lotnisku w Burgas w Bułgarii. Samolot z nimi miał wylecieć wczoraj po południu, jednak doszło do awarii.
Do tej pory nie udało się podstawić nowej maszyny, teraz poinformowano turystów, że niebawem wylecą - mówi Informacyjnej Agencji Radiowej koczująca na lotnisku Aleksandra Szatkowska.
Jak relacjonuje, nocleg w hotelu zapewniono tylko turystom z dziećmi, reszta nocowała na lotnisku.
Na lotnisku koczuje w sumie około 180 polskich turystów.