Po porannej mszy odprawionej dla 300 osób w nowym kościele w Baku, papież spotkał się z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem. Następnie Franciszek złożył wieniec pod pomnikiem poległych w walce o niepodległość Azerbejdżanu. Są tam pochowani między innymi uczestnicy antyradzieckich manifestacji z 1990 roku. Papież i prezydent spotkali się ponownie w nowoczesnym centrum imienia poprzedniego szefa państwa, Hejdara Alijewa. Obecni tam byli inni przedstawiciele władz kraju, którzy wysłuchali przemówienia Franciszka. Papież mówił, że Azerbejdżan dokonał "znacznych wysiłków ma rzecz umocnienia instytucji i rozwoju gospodarczego oraz obywatelskiego". Przypomniał następnie o obowiązku troski o najsłabszych, wzajemnej współpracy i szacunku między różnymi wyznaniami i "budowy zgody pośród różnic" oraz zapewnienia wszystkim udziału w tworzeniu dobra wspólnego. "Każda przynależność etniczna czy ideologiczna, podobnie jak każda autentyczna droga religijna, musi wykluczać postawy i koncepcje, które instrumentalizują przekonania, swoją tożsamość lub imię Boga, by usprawiedliwiać zamiary przemocy i dominacji" - oświadczył Franciszek. Odnotował, że na świecie trwa wiele konfliktów, wynikających z nietolerancji, "podsycanej przez agresywne ideologie i negowanie w praktyce praw najsłabszych". Wiele miejsca papież poświęcił sytuacji na Kaukazie, ale nie wymienił z nazwy Górskiego Karabachu, będącego przedmiotem sporu i odnawiającego się konfliktu zbrojnego między Armenią z Azerbejdżanem. Franciszek wyraził bliskość z uchodźcami i wszystkimi, którzy ucierpieli z powodu "krwawych konfliktów". "Życzę, aby wspólnota międzynarodowa potrafiła nieustannie ofiarować im niezbędną pomoc"- dodał. "Jednocześnie, aby umożliwić rozpoczęcie nowej fazy, otwartej na trwały pokój w regionie, zachęcam wszystkich, aby uczynili wszystko, co możliwe, aby osiągnąć satysfakcjonujące rozwiązanie" - oznajmił papież. "Jestem przekonany, że z Bożą pomocą i dzięki dobrej woli stron Kaukaz będzie mógł być miejscem, w którym poprzez dialog i rokowania spory i różnice znajdą swe rozwiązanie i zostaną przezwyciężone, aby obszar ten, będący bramą między Wschodem i Zachodem, zgodnie z pięknym obrazem, którym posłużył się święty Jan Paweł II, gdy odwiedził wasz kraj, stał się również bramą otwartą na pokój" - powiedział. Po tym wystąpieniu papież udał się do meczetu imienia Hejdara Alijewa w Baku, gdzie zgodnie ze zwyczajem wszedł boso. Spotkał się tam z wielkim muftim Kaukazu Allachszukurem Paszazade. Muzułmański przywódca podarował Franciszkowi Koran i dywan modlitewny, na którym wyznawcy islamu odmawiają modlitwy i biją pokłony.