"Walka o kulturę, zderzenie wartości - tego będą dotyczyły następne wybory do Parlamentu Europejskiego w maju. Możemy dużo stracić na tych wyborach, jeśli nie poświęcimy im uwagi" - powiedział szef rządu. Nawiązując do amerykańskiego finansisty George’a Sorosa, który zdaniem władz Węgier chce sprowadzić do Europy miliony imigrantów, Orban podkreślił, że Węgry miały swoją rolę w ujawnieniu jego "siatki". Zdaniem Budapesztu Soros usiłuje osiągnąć swoje cele m.in. za pośrednictwem finansowanych przez siebie organizacji pozarządowych. "Oni chcą imigracji. W Europie trwa wymiana ludności, częściowo po to, żeby spekulanci tacy jak Soros zarabiali dużo pieniędzy. Chcą więc zniszczyć Europę, bo liczą, że przyniesie im to duży zysk" - oświadczył Orban. Dodał, że "siatce Sorosa" przyświecają też względy ideologiczne. "Oni wierzą w wielokulturową Europę, nie lubią chrześcijańskiej Europy, nie lubią tradycji chrześcijańskiej Europy, nie lubią chrześcijan, dlatego uważają, że jeśli dobrze nas wymieszają z innymi ludami, to będziemy piękniejsi, będziemy lepiej wyglądać, a w Europie będzie się żyć lepiej" - ocenił węgierski premier. "A my nie chcemy mieszać się z innymi, jesteśmy świadomi swoich błędów, nie uważamy, byśmy byli idealni, ale jesteśmy dobrzy tacy, jacy jesteśmy" - oznajmił. Jego zdaniem dotyczy to chrześcijaństwa, kultury, sposobu życia czy pojmowania idei rodziny. Jak dodał szef rządu Węgier, jest to wielki spór i w czasie przyszłych wyborów do Parlamentu Europejskiego właśnie te kwestie będą poruszane.Orban zaznaczył przy tym, że w polityce europejskiej zachodzą sprzyjające według niego zjawiska - "pojawili się twardziele". "My w porównaniu z tymi nowymi przywódcami, którzy teraz otworzyli usta, jesteśmy grzecznymi paniczykami" - ocenił, podając jako przykład Austrię i Włochy. W nawiązaniu do tego, że nowy włoski premier Giuseppe Conte opowiedział się za obowiązkową relokacją ubiegających się o azyl, Orban powiedział, że rozumie, iż Włochy chcą się uwolnić od tych, których nie powinni byli wpuszczać na swoje terytorium. Zaznaczył jednak, że w takim razie nie należy ich rozdzielać między państwa członkowskie UE, tylko wywieźć poza Europę, w czym Węgry mogą pomóc.Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w dniach 23-26 maja 2019 roku. Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)